Tykocin 1425

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

bigryba - Ty mówisz o okienku w ścianie kościoła równoległej do plebanii , ja natomiast o ścianie prostopadłej tej na której jest zegar słoneczny. A jak chcesz wiedzieć to było też okienko w fundamencie od strony ul. Poświętnej. Tam chowali szable strażacy pilnujący grobu jak se wychodzili na " lancz " butelkowy. Po lanczu ćwiczyli ścinanie drzewa na placu kościelnym właśnie od ul. Poświętnej.

Marcin Kwiatkowski · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

rosa

Od ulicy Poświętnej nie zauważyłam żadnego okienka na wysokości fundamentu. Okienko od krypty jest i ma się całkiem dobrze ( worka z sianem nie widziałam Smile

)

[link widoczny dla zalogowanych]

ksysio3

o tym właśnie okienku pisalem-te na zdjęciu Rosy

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

To drzewo było usytułowane gdzieś dwa , dwa i pół metra od ścieżki którą ludzie chodzili przechodząć przez drzwi z ul Poświętnej na plac kościelny do sklepu żelaznego. A najczęściej tą ścieżką chadzał Pan , który był " strużem " a jego zona sprzedawcą w sklepie sporzywczym mieszczącym się obok sklepu zelaznego. Następnie była siedziba straży pożarnej gdzie później zrobiono sklep meblowy.

bigryba · Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

hmm o ile dobrze pamietam to te okienka zostaly chyba zamurowane.a szkoda...

ksysio3

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jak widać na środkowej części zdjęcia od góry wpada światło z zewnętrznego okienka z tego zdjęcia Rosy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ksysio3

Szanowny Szyszkowniku(patrz [link widoczny dla zalogowanych] )
wlazł i wylazł Laughing

tak naprawdę to praca zlecona Rolling Eyes

Adam · Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

wiedza historyków na temat tunelu łączącego kościół z zamkiem jest nastepujaca:
ŻADNEGO TUNELU NIE BYŁO

Przy budowie koscioła uzyto cegieł z rozbieranego zamku, mówiac inaczej gdy powstawał obecny kościół, znikał zamek. Po co wiec byłoby budować tunel do ruin? Wcześniejsze kościoły stały w innym mieiscu niż obecny, więc odpada też hipoteza mówiaca o przejściu z wcześniejszych kościołów.
Po drugie poziom techniki z czasów I Najjaśnieszej Rzeczypospolitej raczej nie pozwalałby na wybudowanie tunelu biegnacego pod rzeką, czy raczej rzekami (przypominam, że narew do melioracji była rzeka anastomuzujacą, wielokorytową, zamek stał na wyspie).

Co do odnalezionego fragmentu tunelu przy ulicy Poświętnej, kilka lat temu przy budowie kanalizacji to najprawdopodobniej jest to fragment tunelu ewakuacyjnego, tunel ten dochodził z nieistniejacego dzis budynku czy placu do Narwi i tu sie konczył. Byc może związany był z funkcjonującą krótko w Tykocinie mannicą.

rosa

Nawet jeśli takie przekazy nie znajdują potwierdzenia w faktach historycznych to czyta się je z przyjemnym dreszczykiem emocji Smile

Adam · Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

hehehe fakt,
ale i prawdziwa historia bywa bardzo emocjonujaca

ksysio3

wczoraj zapytany przeze mnie Ksiądz Nagórski o odsłonięte sklepienie w czasie wykopów na ul.Poświętnej odpowiedział że ta budowla ma wysokość ok.2m, została przebita w celu położenia rur wodociągowych czy kanalizacyjnych(ha a pod budowlą jakby nie można było położyć tych rur);
wewnątrz to co zobaczono odpowiadało budowie kanału burzowego(ściekowego) z kładkami po bokach i rowem po środku;
cały ten kanał wiódł w stronę rzeki i tam się też kończył co stwierdzono po wykopach nad Narwią;
i co na to Szanowni Państwo?
Pani Ewo może w końcu wypowie się Pani znajoma w tej sprawie
Pozdr...

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Tak to prawda : Kanał burzowy z kościoła a z Alumnatu kanał prądowy do porażania niewiernych. A może w podziemiach kościoła robiono sekcje zwłok i to jest pozostałosc " kanał ściekowy " . Względnie inna wersja : " Ten kanał co wychodził prawie na wysokości " stodoly " Państwa K. to moze rybacy w darze kościołowi ryby tym kanałem do kościoła transportowali.
==========================
Na poważnie : Kto z Was tam byl ? Pytam.............................
A to czy ksiądz powie czy nie to jego " broszka " .
Pokazaliście zdjęcia trumien oki . Gdzie są drzwi z podobiznami różnego rodzaju zwierząt trzymających w " pysku " kółka do otwarcie tych drzwi.
==========================
A domniemam jeszcze jedną wersję : może tym kanałem niewolników z kościoła wyganiano i " jak się nie utopisz to przeżyjesz " . Albo spływ kajakowy robiono.

ksysio3

równie dobrze może istnieć alternatywny tunel(jak już gdybamy), o którym mowa w opisie Kodeka;
swoją drogą Kolego Kodek co stoi Ci na przeszkodzie abyś przyjechał do Tykocina, spotkał sie tu z nami i obrazowo wszystko przedstawił co i jak wtedy było?;
Serdecznie zapraszamy!!!!!!!!!!

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

" krzysiu 3 " - Dzięki za zaproszenie. Na przysłowiowych skrzydłach przyleciał bym do Tykocina. Obowiązki są po innej stronie mego życia.
Pewnie jestem stale z Tykocinem i będę lecz dzisiaj inni ludzie inne sytuacje a i juz nie to co było dawniej. Zapewne kiedyś moje mażenia sie spełnią a o tym fakcie będziecie wiedzieć wszyscy.
=========
do tunelu : ( gdzieś na wysokości środka placu kościelnego " kościołem a murem okalającym plac kościelny od strony ul. Poświętnej " w tunelu były schody na niższy poziom. tam nie mogliśmy zejść przepaść i woda oraz zmurszałe drewniane schody). Oczywiście to było dawno temu i wszystko się zmieniło lecz historia powinna być żywa.
Pozdrawiam

AWAR

Tunel jest Z okresu budowy zamku czyli połowy XVI w. Już w I poł. XVII w zostało zasypane jego wyjście nad rzeką. Szczegółowo o tym znalezisku jest napisane w Podlaskiech Zeszytach Archeologicznych wydanwanych przez Muzeum Podlaskie w Białymstoku. Można je nabyć w Ratuszu w Białymstoku przy Rynku Kościuszki oraz prawdopodobnie w Muzeum w Tykocinie (w stoisku w Wielkiej Synagodze). Pozdrawiam.

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

AWAR - tunel zasypywano można powiedzieć ratami. Pierwsze oznaki tego czynu z opowiadań starszych to jak most stawiali , jak ruiny zamku odkopywano a wszczególności jak budowano drogę do Tatar. Z wersji starszych ten odcinek łączyło prawdopodobnie czternaście mostów. Przy ich likwidacji . Swego czasu pamiętamże po prawej stronie patrząc w kierunku Tatar na przeciwko Zamku jeszcze były szczątki właśnie tego tunelu , może jego odnogi. Trudno to tak dzisiaj stwierdzić jednoznacznie.
Zatem więc taka budowla istniała.