|
Tykocin 1425 Forum miasta Tykocin
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin Kwiatkowski
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:56, 10 Lis 2006 Temat postu: O 11 Listopada pisze Ewa Wroczyńska. |
|
|
Przemyślenia Pani Ewy Wroczyńskiej na temat święta 11 Listopada, są tym co warto poczytać w przeddzień tej ważnej państwowej uroczystości. Warto tym bardziej, że w lwiej części dotyczą one naszego miasta. Czytajcie zatem!
"Święto 11 Listopada czyli Narodowe Święto Niepodległości jest w Tykocinie świętem szczególnym. Można śmiało powiedzieć, że niewiele miast w Polsce czci ten dzień w sposób tak spontaniczny, prawdziwy i bez urzędowego nakazu, jak obywatele Tykocina.
Dawno temu, za czasów PRL-u, dnia 11 listopada w warszawskiej studenckiej stołówce stałam w kolejce po obiad. I nagle zapytałam jedną ze stojących ze mną koleżanek, czy wie jaki dzisiaj jest dzień i co on oznacza? Zdziwiona moim pytaniem, odpowiedziała, że nie wie. Do dzisiaj pamiętam, jak wielkie zrobiło to na mnie wrażenie i jak długo nie mogłam zrozumieć, jak można nie wiedzieć.
Po latach przyjechałam do Tykocina. Do miasta, w którym główna ulica nosiła nazwę „11 Listopada”! Czy jest w Polsce takie drugie miasto? Czy jest gdziekolwiek indziej taka pamięć, której siła pozwoliła przetrwać takiej nazwie, takiej ulicy? Przetrwać najciemniejsze lata stalinowskiego terroru i komunistycznego reżimu? Tu w Tykocinie, prastarym, prawdziwie polskim mieście pamięć jest tchnieniem, które daje życie temu niezwykłemu miastu i niezwykłym jego ludziom. Tu w Tykocinie od nowa i na nowo poznałam i zrozumiałam wartość tradycji i narodowej solidarności!
Ulica 11 Listopada biegnie przez obszar dawnego średniowiecznego i renesansowego Tykocina i jest główną ulicą dzielnicy Nowe Miasto, położonej na wschód od kościoła parafialnego i Placu Czarnieckiego. To Nowe Miasto jest solą Tykocińskiej Ziemi i Arką Przymierza między dawnymi a nowymi laty”, w której przez wieki tykocińscy obywatele składali „broń swego rycerza, swych myśli przędzę i swych uczuć kwiaty”. Tu na Nowym Mieście odwieczne mieszczańskie domy ochraniały narodową pamięć i pielęgnowały tęsknoty i nadzieje niepodległości. Tu u zarania Wolnej Polski, 88 lat temu, tworzyły się zręby tykocińskiego czynu niepodległościowego.
Wtedy to tykocińska młodzież, wspierana przez kolegów i koleżanki z pobliskich Sanik, Siekierek i Popowlan, garnęła się do konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej i pod okiem instruktorów z Warszawy, Łomży i Wysokiego Mazowiecka, sposobiła się do walki z wrogiem. Bazą kadrową POW była Ochotnicza Straż Ogniowa, spośród której rekrutowali się przywódcy i aktywni działacze. Wśród nich byli :Władysław Maliszewski - komendant POW na miasto Tykocin, Józef Polak - komendant okręgu, ze wsi Siekierki i jego młodszy brat Edward, który poźniej został księdzem, Paweł Dąbrowski z Sanik , Józef Rakowicz, Stanisław Andruszkiewicz, Szczepan Tercjak i jego siostra Aleksandra ( później Jucewiczowa), Romana i Janina siostry Władysława Maliszewskiego, Dominik Chlebowicz z Popowlan, Franciszek Rodowicz, Marian Romuald Sienkiewicz i wielu innych. Tu na Glinkach, w gospodarstwie Maliszewskich, w lodowni i stodole odbywały się tajne zbiórki i ćwiczenia oraz ukrywano broń. Mija już 88 lat, gdy dnia 11 listopada 1918 r. wieczorem, tykocińscy peowiacy, młodzi chłopcy pod komendą Władysława Maliszewskiego, wjechali uroczyście do miasta na zdobycznych niemieckich koniach. Witani przez tłumy tykocińskich obywateli przedefilowali główną ulicą Białostocką, a komendant Maliszewski zatknął na balkonie magistratu przy głównym rynku pierwszą w historii Tykocina biało-czerwoną flagę.
I od tamtej chwili zawsze w dniu 11 listopada na tykocińskich ulicach o zmierzchu słychać dźwięk podków zdobycznych niemieckich koni i przesuwają się znajome Cienie jeźdźców z peowiackiej drużyny. I dzisiaj także możemy je zobaczyć i usłyszeć jak dzwonią końskie kopyta, kiedy tylko przystaniemy na chwilę w ciszy listopadowego wieczoru.
Ulicy Białostockiej, głównej ulicy Nowego Miasta 20 lat później nadano imię 11 Listopada. Tego Imienia i tego skarbu narodowej tradycji Tykocin nie pozwolił sobie nigdy odebrać!
Od kilku już lat dzień 11 Listopada jest w Tykocinie także świętem ulicy o tej nazwie i jednocześnie szczególnym dniem dzielnicy Nowe Miasto. Po oficjalnych, niezwykle uroczystych obchodach Święta Niepodległości, które odbywają się przed południem w kościele i na mieście, mieszkańcy Tykocina spotykają się wieczorem w salonie tykocińskiego Muzeum. Jest to wieczór poświęcony tradycjom Tykocina i jego obywateli. Starodawnym polskim zwyczajem wszyscy razem śpiewają patriotyczne pieśni i wspominają dawne czasy.
Coraz liczniej uczestniczy w tym tykocińska młodzież. Oczywiście z dobrej i nieprzymuszonej woli, z autentycznej potrzeby serca. Taki właśnie jest Tykocin i ludzie, którzy w nim mieszkają.
Pozdrawiam Tykocin i szczególnie Nowe Miasto. Ewa Wroczyńska"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kodek
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 7:29, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tu może jeden z polityków ma rację aby histrię podzielić. Nie wiem czy w szkołach jest przynajmniej jakaś wzmianka w temacie podnoszonym przez Panią? Że w Tykocinie przywiązanie do " broni " istniało to fakt bez sporny. A później ochłody w zakonie szukano. Natomiast co do przetrwania nazw ulic wielu ludzi posiada zdanie odmienne.
=============
Zapewne posiada Pani dostęp do arhiwów akt więc mam wielką Prośbę.
Proszę pisać wszystko. Co było solą , piaskiem w oczy i słodyczą.
( ja Szanowna Pani za pewne stwierdzenia musiałem zjeść garść goryczy )
Po latach doznałem zemsty ubeckiej.
Tak więc Dziekuję Pani za troszeczkę " światełka " w ciemności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|